Gdy przez ten czas prowadziłem
fotobloga poczułem w którymś momencie, że tu nie do końca potrafię krótko
opisać wszystko to, co bym sobie życzył.
Jednocześnie zauważyłem, że na
niektóre tematy mam całkiem inne spojrzenie, niż inne osoby i to chyba
nakłoniło mnie do dalszej zabawy z blogiem nie patrząc już na to że moje wpisy
były czytane w kilku tyś wyświetleń dziennie ,myślę że tu będzie podobnie :)
Po drugie nie chciałem dłużej pozostać anonimowym blogerem , chciałem
dać się poznać i nieco szerzej przedstawić prezentowane przez siebie poglądy.
No i w tym celu założyłem blogspota w którym będę się starał wypowiadać
na różne tematy ..będę również liczył na wasze komentarze odnośnie danego wpisu
,co więcej będę starał się odp na każdy komentarz jeśli będzie taka potrzeba.
Nie będę w tym miejscu górnolotnie
pisał, ze ten blog pozwoli wam odkryć sens życia i takie tam. Bo wg mnie
odpowiedź na ten temat nie kryje się na żadnym blogu.
Ale fakt, że na blogu będę mógł sobie
nieco pofilozofować i ten fakt jest dla mnie budujący,a gdy mój wpis pomoże w
jakimś sensie inaczej spojrzeć na nie które sprawy to już w ogóle będzie
Dobrze:)
Duzo ludzi mi mówi , że mógłbym obejść się bez tego całego blogowania
,ale ja w głebi duszy potrzebuję się wypowiedzieć publicznie na dany temat, a
jesli jeszcze ktoś to docenia to tylko mnie motywuje do dalszej,lepszej
pracy:). Nie czuję jakiejś wewnętrznej
potrzeby, by go prowadzić jakiegoś uzależnienia . Blog nie jest dla mnie jakimś
psychicznym zaworem bezpieczeństwa, ani niczym takim.
Odpowiadając na tytułowe pytanie "Po co mi blog?" nie odpowiem
jednak, że "do niczego", bo w takim razie to wogóle nie miało by
sensu ,od razu można by sobie zadać pytanie po co to założyłem a odpowiedź jest
krótka i prosta "by POMAGAĆ".
Przyznam, że wymiana myśli jaka jest prowadzona na blogach, Bardzo mi
się podoba do czasu kiedy nie przeradza się to w kłótnie a rozmowa jest
prowadzona na odpowiednim poziomie . Właśnie dlatego założyłem tego Bloga .
Niestety, prowadzenie bloga ma też swoje ujemne strony.
Najbardziej boje się że nie zdołam
oddzielić wirtualnego świata od realnego a dokładniej dodaniem dziennie jednej
notki która nie będzie wpływała na moje obowiązki które kierują się ku szkole
.Ale wciąż nad tym pracuję.
Niestety lub stety, w konfrontacji
blog, czy real, zawsze ważniejszy dla mnie będzie ten drugi i tego będę starał
się trzymać.
Blog nie może mi przysłaniać mojego
całego życia.
Ty i ten Twoj brzuch ;D. Nie no , powodzenia ; ]
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;*
OdpowiedzUsuńchętnie będę śledziła Twoje ,,filozofanie" i tutaj ; )
świetny blog ! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :))
Czekam na kolejne notki. : 3
OdpowiedzUsuńspokojnie,już jutro pierwsza tematyczna :)
Usuń:P Swoje notki będziesz jakoś ,, ozdabiał" zdjęciami? :P
OdpowiedzUsuńnie raczej nie,wszystkie nowe zdj,a niebawem troche ich będzie,będą znajdować się na moim fanpage;)
UsuńCiesze się że ktoś w końcu założył takiego blooga.. będę codziennie zerkać czy coś będzie nowego :)
OdpowiedzUsuńzapraszam juz jutro;)
UsuńJestes przykry i słaby, nie masz w sobie o grosz samokrytycyzmu, bo nie porafisz zaakceptować krytyki....
OdpowiedzUsuńwielki pan anonimowy sie odezwał . pffff. i kto tu jest słaby . Akurat Kamil potrafi zaakceptowac krytyke . Bo w dałam sie z nimw dyskusje na temat jego brzucha i powiem Ci ze potrafi bronic swojego zdania i ma dystans do siebie . Wiec wyluzujcie z tą krytyką xd.
OdpowiedzUsuń